lip 25 2003

Szczescie .. budowane na nieszczęściu


Komentarze: 0

 To były straszne dzieje..  =(.... Zakochał sie we mnie anioł w sumie to mi siem podobal =].. ale odbiła mi go moja anielica.. wiem ze to nie jej wina ze mu sie spodobała.. tylko ona .. mowila tak ze on ja nie obchodzi a tak naprawde obchodzil.. =( a wogole.. to sie ta kolzezanka zmienila strasznie od tego czasu.. Chodzi teraz jak neiwiem co .. wogole uwaza sie teraz za taka piekna.. i w sumie teraz to jush jej troche nie lubie :/ =( znalysmy sie od dziecinstwa.. tylko ona teraz mysli ze taka piekna i chodzi jak na wybiego i wogole tka sie zachowoje ze sie płakać kce.. =(

Anioły się zmieniają ...Życie jest ulotne.. ja myslałam , że kochał prawdziwie .. a on mnie wykorzystał.. zeby poznac tamta anielice.. może kochał ale niedługo .... A ja cierpie szczesciem mojej najbliższej anielicy i szczesciem najblizszych.. coraz częsciej myśle o śmierci ....

*dark_angel* : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz